14 stycznia 2012

Na tropach smętka - Wańkowicz o Madonnie

Trochę na kanwie niedawnej dyskusji dotyczącej "widzenia" historii cytat z propagandowej powieści reportażowej M. Wańkowicza "Na tropach smętka" - "Z daleka już wita nas prastara, wysoka na 25 stóp figura Matki Boskiej, polichromowana stiukowa rzeźba, wykładana kawałkami szkła i napuszczona różnymi kolorowymi pastami - niesamowita. Ten idol już w 1410 r. płoszył wojowników Jagiełły. Według Niemców jest to keine weibliche Madonna, według Polaków, że zacytuję Srokowskiego "po prostu potwór, rodzaj szyldu bojowego, wystawionego ponad mury zamczyska"".





Dziś pewnie niewielu myślałoby w takich kategoriach, widząc w figurze Matki Boskiej raczej zabytek sztuki niż element ideologiczny, i całe szczęście.