W 2007 roku, przypadkiem zauważyłem leżące w ogrodzie kościoła MBNP w Malborku przy ulicy Słowackiego płyty nagrobne. Zostały one złożone przy ogrodzeniu w latach 80'tych podczas wykonywania remontu posadzek kościoła. Zwróciłem się do wielu osób z prośbą o wykonanie działań zabezpieczających XVII wieczny skarb, płyty pochodziły jeszcze z pierwszego kościoła, który został zastąpiony nową konstrukcją w XVIII wieku, są więc unikatem na skalę Malborka, na płytach zachowały się napisy z pochówków ówczesnych proboszczów tej parafii. Rozmawiałem z wieloma osoba z najróżniejszych urzędów w sprawie zabezpieczenia zabytku, co ciekawe, wszyscy byli za, że tak, że jak najbardziej, chodziłem do proboszcza, umawiałem spotkania, przekazywałem numery kontaktowe by rozpocząć w końcu działania...
W 2009 roku został zdewastowany i połamany pierwszy fragment płyty... Sprawę zostawiłem. Nie interesowało to nawet zamkowych historyków.
Tak wygląda to dziś, najważniejsza i najpiękniejsza płyta jest połamana i zniszczona. Zniszczenie zapewne zostało poczynione podczas wycinania drzewa na terenie parku kościelnego minionej zimy.
Jacek Kmieć