Jak pozytywnie zakręcony był Ferdinand Schulz chyba każdy wie, postaramy się przybliżyć szybowce, na których latał ten genialny człowiek. Na początek pierwsza konstrukcja FS1,
FS1 - samodzielnie zbudowany domowym sposobem ok 1920 roku, z listewek, papieru, sznurka i blachy po konserwach. Szybowiec był tzw. stokowcem, czyli trzeba się było samodzielnie z konstrukcją na plecach rozpędzić z górki i ziuuuu..... ;) Rozpiętość 6,4 m. Szybowiec uległ uszkodzeniu prawdopodobnie podczas lotów, zastąpiony zostanie modelem FS2.
Tak wyglądał ten szybowiec (książka: Er Flog die Besenstielkiste - Aloys und Josef Sommerfeld)