11 marca 2010

O wyzwoleniu słów kilka

Jak co roku zbliża się uroczystość upamiętnienia wyzwolicieli Malborka. Uczczeni zostaną w okolicach daty 17 marca ;-)
Jak co roku zastanawia mnie co z tymi datami w Malborku jest nie tak i dlaczego nikt nie podjął prób przeanalizowania faktów by ustalić co i jak było, że tak powiem "historycznie". Oczywistym jest fakt, że ustalenie prawdy nie wiąże się z jakimikolwiek zmianami, nie mówiąc np o paleniu książek czy wyburzeniu ulicy 17 marca.
Temat malborskiego wyzwolenia jest po cichu pomijany w publikacjach i książkach, Górski nie rozwodził się na ten temat, Jedliński niejednoznacznie, choć pokazał dokumenty związane z datami 9 i 10 marca, Rząd sprytnie umknął z tych rozważań, kończąc Festung z dniem 9 marca.

No więc co mamy:
25 stycznia - wkroczenie wojsk radzieckich do Malborka
26 stycznie - zdobycie miasta (bez zamku)
9 marca - wycofanie się wojsk niemieckich z zamku
10 marca - wkroczenie wojsk radzieckich na zamek
17 marca...

Data 17 marca nie pasuje i trudno utożsamiać ją z jakimś wydarzeniem z tego okresu, można domniemywać, że jest to odgórnie ustalona data przez ówczesnych dygnitarzy, kto wie, może nigdy nikt tego nie ustali.
Taka to ciekawostka historyczna związana z 1945 rokiem i datą wyzwolenia.

Z pozdrowieniami
Jacek Kmieć